a zwłaszcza Emma bridge, nadbrzeże a na nim taaaaaaaaaaki statek.
Piękne domy z XVII/XVIII wieku- z listy UNESCO.
Wypożyczonym autem dojeżdżamy do miasta, zostawiamy Huyndaya na parkingu i w miasteczko. (parking 1 h= 1 gulden).
Nie jest duże ale urokliwe.
Rano, w pobliżu basenu, ale za płotem obserwowaliśmy 2 iguany. Ciekawe czy je odnajdziecie na fotkach.
Jest ciepło, ok.28-30 C, lekko parno i praktycznie bezdeszczowo, coś małego popadało nad rankiem.