Czyli kolejne 4 noce w Puerto de La Cruz.
O 12.05 wyjeżdżam autobusem nr 343 bezpośrednio do Puerto. Po prawie 2 godzinach jestem.
Kolejne "stare śmieci '. Czuję się jak u siebie. W końcu 3 lata mnie tu nie było.
Melduję się w hotelu Tropical leżącym przy placu Charco.
Zostawiam bagaż i nad Ocean.
Wieczorem siedząc na balkonie oglądam i słucham nocnego życia.
Słońce było za chmurami, ale temperatura w granicach 25 C. Wieczorem chłodniej.