Takie różne:
- ruch prawostronny, ale kierowca też w aucie po prawej stronie,
- tablice rejestracyjne tylko z tyłu auta, z nazwą wyspy,
- ludzie przyjaźnie nastawieni, wielu mówi " hi" lub hallo,
- dowiedziałam się, że mam tu brata, po pozdrowieniu " hi sister",
- czasem samoistnie się zatrzymywali pytając czy podwieźć, czy wszystko w porządku ( jestem solo),
- turystów to raczej na lekarstwo, trochę z USA, Niemiec,nieliczni Francuzi,
- na ulicach nie widziałam żadnego auta z logo Taxi,
- jest publiczny bus, ale tylko w tygodniu i ostatni kurs około 15.300, bardzo tani bo tylko 1usd gotówką, a do 17 lat gratis, tyle że nie jeździ na lotnisko, ostatni przystanek na Atari przy supermarket
- o 18.00 już ciemno, no cóż blisko równika,
- bardzo dużo ludzi mówi po angielsku,
- dla tych co nurkują to ponad 60 miejsc, w tym wraki statków i samolotów inne atrakcje również,
- biuro informacji turystycznej naprzeciwko restauracja King Pałace, tam też można złapać wifi,
- jedzenie w małych knajpach i restauracjach od 10 USD w górę oczywiście,
- sklepów dużo, czynne także w niedzielę.