Skoro świt ;-) , bo krótko przed 13.00 oddajemy auto z pełnym bakiem czyli tak jak dostałyśmy. Sympatyczny pan z firmy ACE odwozi nas na lotnisko, gdzie jesteśmy po 5-7 minutach.
Potem jeszcze zostaje nam poczekać trochę do odlotu, do Australii.
Wylatujemy przed 17.00, z lekkim opóźnieniem.