Jeszcze jedno pyszne śniadanko u Lili, tym razem wcześnie rano i ... dalej w drogę.
Wczoraj w punkcie informacji zasięgnęłyśmy języka o godzinach odjazdów do Vlore i dzięki temu nie musiałyśmy leciec na dworzec (na którym żadnej informacji nie widziałam).
Obok dużego kościoła zaraz przy deptaku wsiadamy w miejscki autobus, za 30 Lk (ok. 90 gr) jedziemy na dworzec autobusowo/busowy. Bo akurat w Berat taki istnieje. Ledwo wchodzimy, rozglądamy się a już podchodzi facet i pyta czy do Vlore. Tak, kiwamy głowami. prowadzi nas do Busa, prawie komplet, jakby tylko na nas czekali. Ruszamy.
Po około 3,5 H jesteśmy na"dworcu" czyli ulicy, gdzie zatrzymują się autobusy w Vlore. Rozglądam się, na próżno za jakaś info, aby zobaczyć o której busy do Sarandy.
Jakaś młoda dziewczyna mówiąca po angielsku zainteresowała się nami. Pyta dokąd chcemy iść/ jechac , w końcu za 600 Lk łapiemy taxi (bez oznaczenia). Młoda zabiera się kawałek z nami. Mniej więcej dojeżdżamy, facet nie może znaleźc naszego hostelu. Szczęścliwie jesteśmy prawie pod nim, teraz tylko 5 minut w górę. Po chwili pojawiają się właściciele. Biorą nasze bagaże do auta, a my z właścicielką idziemy.
Dostajemy duży pokój z jeszcze większym tarasem. :-) . Jedyny minus to brak wi-fi.
Właściciele proponują podwózkę w pobliżu plaży. (Potem zabiorą nas jeszcze w górę, do hostelu) Tu najpierw do restauracyjki, na obiadek.
Potem plaża, niestety w tym miejscu wąska i kamienista. (Dalej są plaże miejskie całkiem szeroki, z pewną ilością ubitego piasku/ ziemi?)
Decydujemy się na pozostanie tu na 2 noclegi.
Potem właścicielka zalatwi nam, że furgon zabierze nas do Sarandy z pobliskiej drogi. Znów nas wraz z bagażem zwiozą na dół.
ADRES
Vila Oda e Migve - Uji Ftohte, 9403 Vlora (boczna od ul. Aleksandra Moisiu), rezerwacja przez Booking.com - 25 Euro /doba/za pokój 3 osob. z wc, aneksem kuchennym i tarasem
CENY
400 Lk - bus z Berat do Vlore,
400 LK - 2 łóżka + parasol na plaży/ doba