Rano o 7.30 wyjście z hotelu Urbain Hiroszima, potem tramwaj nr 2 do dworca, który mieści się blisko Parku Pokoju.
Kupujemy bilet na autobus (3.600Y) do Kitakyusiu, tyle, że na przedmieściach. Wyjazd o 8.33.
Facet około 12.00 gdy powinniśmy dojechać wysadza laskę obok przystanku. Podchodzę pytam czy to jest bus stop. Odpowiedź przecząca. No to jedziemy. I tak do Fukuoki dojechaliśmy. Na dworzec Hakata.
Tam okazało się, że autobus do Beppu jest o 15.31. Kupujemy bilet (2.314Y/osoba) i czekamy ponad 2 h.
Wsiadamy, ruszamy, zabierając po drodze innych.
18 z minutami Kamawa Guchci to nasz przystanek. Z niego do Happy Neko podobno 400 metrów.
Tylko pytanie, w górę czy w dół?.
Na wydrukowanym planie mam jakiś hotel Kannawa, jeśli go znajdę to wiem jak iść dalej. Nie widać nikogo, aby zapytać. Ale jest posterunek Policji. Trzeba zapytać.
A tam pokazują, że mamy iść 6 km w górę. Ale chyba nie są pewni. Pokazują na mapie.
Potem biorą telefon i dzwonią do właściciela hoteliku.
Przyjeżdża po nas. Jedziemy. 400 metrów.
Właściciel jest Czechem ożenionym z Japonką. Pokazuje nam pokoje. Udziela tylu informacji, że połowy nie zapamiętujemy.
Potem do supersamu.
Właśnie dziewczyny wróciły z onsena (łaźni). Pełne wrażeń.
I to tyle, na dziś!