Miała być Pula, wyszedł z tego Zadar. Z poznańskiej Ławicy, Ryanairem.
Biletu ceny do Puli nagle podskoczyły, a do Zadaru za przyzwoite 208 zł nabyłam. To jak nie lecieć, toż grzech byłby to.
Wylot w godzinach wczesnoporannych, a powrót późnowieczornych czyli oprócz 4 noclegów, praktycznie 5 pełnych dni. To lubię.
Od razu w necie nabyłam bilety na Flixbusa z Zadaru do Szybenika (39 zł). To miasto, Stare, na liście UNESCO, a więc zobaczyć trzeba.
Obok Park Narodowy Krka.
Teraz tylko czekać, a przedtem jeszcze rozplanować 2 pierwsze noclegi.