czyli początku podróży.
Tym razem wylot z Berlina. Bezpośrednio na lotnisko jadę Flixbusem. Nim także do Poznania będę wracała.
Czeka mnie przesiadka w Stambule na lotnisku Sabiha. (W obie strony.)
Lecę Pegasusem. Bilety kupione na promocji za 620 zł , łącznie. Po ich realizacji będzie 338 udokumentowanych lotów. Przybędzie "na liczniku" jedno państwo, gdyż tam mnie jeszcze nie widzieli.
Wiem, mniej więcej co chcę zwiedzić, ale dokładnych planów nadal brak. Zupełnie jak nie u mnie.
Mam też nadzieję, że moj rosyjski nie "zardzewiał" i dogadam się jako tako, aby załadować się w kolejne maszrutki.