Do Liberca zawitaliśmy wczoraj wieczorem.
Zakwaterowanie w hotelu i na kolacje (z dyskoteką) do Babilonu- bo taka nazwę nosi tutejszy aqwapark.
Obok wodnych atrakcji także dyskoteki odbywające się w kilku salach, sale z kolacjami typu all inclusive. Sam budynek to stara zajezdnia tramwajowa lub jakiś dworzec.
W środku zaś atrakcje dla przeciętnego śmiertelnika.
Z atrakcjami skończyłam zaraz po pólnocy.
Dlatego też dzisiaj pełna energi czekam na dalszy ciąg zwiedzania. Tylko pogoda do dupy, ale to nic.
Czeka na nas pobliska góra i zamek.