WITAJCIE
gdzie ?
- na pieknej wyspie zwanej Ko Phi Phi Don.
Tak, wczoraj wykupilysmy wycieczke na ww. wyspe. Po drodze zawijalismy do innych pieknych plaz polozonych na sasiednich wyspach. M.in. tej na ktorej zrealizowano film z tym mydlkiem Leosiem di Caprio.
Widoczki istotnie byly niezle. Morze w kolorze trudnym do okreslenia.
Zielen, szmaragd, a moze jeszcze inny.
Na samej wyspie mielismy po obiedzie 2 godziny wolnego czasu.
Wykorzystalismy go na plywanie.
Wczesniej statek zatrzymal sie w malej zatoczce, przy ktorej byla plaza malp.
Malp co prawda nnie zobaczylysmy, ale za to Marzena, Malwa i ja mialysmy do czynienia z fajka i okularami. Po raz pierwszy w zyciu sie przezwyciezylam i spojrzalam w glab wody.
A tam - mowie Wam jakie piekne rafy, ryby w paski zolto- niebieskie, czarne tez byly ale bardziej przy rafie.
Pomysle, po powrocie do Polski o kursie nurkowania.
Wycieczka zaczela sie o 7.45 zabraniem z hotelu, gdzie odwieziono nas o 16.40.
Potem szybka kapiel i idzimy zobaczyc zlotego smoka, ktorego widzialysmy wracajac z portu. To chyba miejscowy kandydat do Maliny roku.
Potem rozdzielamy sie, gdyz z Malwa wybieramy sie na ostatni tajski masaz.
Jestesmy juz po, a scislej moje nogi i Mali plecy.
Jutro rano o 5.15 wyjezdzamy na lotnisko.
Zamowiona taksowka.
O 8.05 wylot do Jakarty, gdzie planowo mamy ladowanie o 11.00.
Co nastepnie?
Poczekajcie, opowiemy Wam jutro, a moze pojutrze.
KOSZTY
wycieczka na Ko Phi Phi (wyzej opisana)- 800 B/ osoba
taxi z Phuket na lotnisko - 500 B/ do podzialu na 4,
duza porcja Mali lodow z bananami - 90B