no jasne tego sie mozna bylo spodziewac poszalała i nic nie powie zakupy a my nie wiemy co to jest po prostu mega niesprawiedliwe i ja składam oficjalny protest i reklamacje
mapy szaleją ...bo dzień na jeziorze wiec : woda , woda ...
jowa 31 - 2012-01-30 14:13
1. tak, mapy szleja, ja na pewno Birme zaznaczam, a Mnyanmaru nie widze, zrobie porzadek po powrocie 2. buty " made in Taiwan" to Marzenka sobie sprawila 3. ja cos bardziej miejscowego z bizuterii ( komplet kolczyki pierscionek- srebro z szafirami), a co mi tam wyplata na koncie , na razie bankrutuje bo tu karty na nic