To był taki szybki pomysł na krótką majówkę.
Ponieważ czasu było niewiele więc weszłam na opodo.de , gdzie kupiłam hotel wraz z przelotem. Hotel nazywa się Costa Mar, to tzw. apartamentowiec, a w nim zapewnione HP (śniadanie, obiadokolacja).
I do tego tylko 4 dni urlopu, a jutro o 11.45 wylot z Berlina Schoenefeldu bezpośtrednio do Arrecife. Tam to już tylko słońce, basen, plaża, i luzik.
I tak do 08.05.12r. czyli przyszłego wtorku.