Geoblog.pl 
jowa31 Podróże P jak Peru i B jak Boliwia czyli Hola Jola!!! i znow... Lima albo nareszcie LIma
jowa31 Podróże P jak Peru i B jak Boliwia czyli Hola Jola!!! i znow... Lima albo nareszcie LIma 
2013
21
kwi
i znow... Lima albo nareszcie LIma
Peru, Lima
Przejechano 12001 km
Wbrew temu co czytalam, samolot Air Europy do Limy przylecial planowo czyli o 5.10.
Sam lot jak to lot dlugi bo ponad 12 godzin, z czego wiekszosc spedzilysmy na spaniu albo jedzeniu. Tym razem jedzonko bylo w cenie przelotu.
Na napojach troche oszczedzali, ale Marta dzielni zdobyla dla nas jakies cole, obslugujac sama siebie a i Marzena i ja sie zalapalysmy.
W Limie, na lotnisku w miare szybka odprawa, pieczatka w paszporcie, kawalek kartki ktora teraz trzeba bedzie pilnowac, aby zdac przy opuszczaniu Peru. Z Marzena wedrujemy przezwiaduk nad ulica na druga strone ulicy, zaraz po wyjsciu z lotniska. Tam sa kantory, biura , banki, jakies kawiarnie. (Malwa - znasz te droge).Widzimy,, ze w kantorach za 100$ daja 258S. Niestety jest niedziela, a na dodatek ok.7.00 rano i wszystko zamkniete.
Wobec powyszego wymieniamy na lotnisku. Potem decydujemy sie na 1 z wielu taksowek. Za 40 soli facet wiezie nas na dworzec autobusowy Cruz del Sur. Bilety, a wlasciwie voucher kupiony przez internet. Bez problemu ok.9.00 zostawiamy bagaze. Na dodatek pan jest tak mily, ze sam bierze ode mnie voucher i wymienia go na bilety.
Juz bez bagazu ruszamy w Lime. Szczerze mowiac to daleko nie zaszlysmy, tym razem. Nogi lekko opuchniete. Ale znalazlysmy ladny, choc nieduzy park Hipolito Unanue. Tam rozciagnelysmy sie na trawie. Troche czytania, krzyzowek, Marta nawet pospala i czas milo minal. W koncu z kazdej strony otaczaly nas zielone drzewa, rosliny, i orientalne kwiaty.
Okolo 2 h przed odjazdem, ten o 14.30 wrocilysmy na dworzec. Tam talerz cieplej zupy. Zaopatrujemy sie w wode i jedziemy.
Najpierw szerokimi ulicami Limy, a potem juz slynna Pananericana.
Autobus praktycznie pelen. Jeden przystanek w Ica, gdzie z bieda zdazylysmy zapalic i dalej w droge.
Marta twierdzila, ze na 2 minuty zatrzymalysmy sie w Nazca, ale mnie nic o tym nie wiadomo. Spalam.
CENY
24 sole- 24 h przechowalnia na lotnisku-
40 S przejazd z lotniska do stacji autobusow Cruz del Sur przy Aw. Javier Prado
2 S -0,65 l wody mineralnej na dworcu, w duzym sklepie 1 S
100$ -243 S - kurs na lotnisku 
Sam lot jak to lot dlugi bo ponad 12 godzin, z czego wiekszosc spedzilysmy na spaniu albo jedzeniu. Tym razem jedzonko bylo w cenie przelotu.
Na napojach troche oszczedzali, ale Marta dzielni zdobyla dla nas jakies cole, obslugujac sama siebie a i Marzena i ja sie zalapalysmy.
W Limie, na lotnisku w miare szybka odprawa, pieczatka w paszporcie, kawalek kartki ktora teraz trzeba bedzie pilnowac, aby zdac przy opuszczaniu Peru. Z Marzena wedrujemy przezwiaduk nad ulica na druga strone ulicy, zaraz po wyjsciu z lotniska. Tam sa kantory, biura , banki, jakies kawiarnie. (Malwa - znasz te droge).Widzimy,, ze w kantorach za 100$ daja 258S. Niestety jest niedziela, a na dodatek ok.7.00 rano i wszystko zamkniete.
Wobec powyszego wymieniamy na lotnisku. Potem decydujemy sie na 1 z wielu taksowek. Za 40 soli facet wiezie nas na dworzec autobusowy Cruz del Sur. Bilety, a wlasciwie voucher kupiony przez internet. Bez problemu ok.9.00 zostawiamy bagaze. Na dodatek pan jest tak mily, ze sam bierze ode mnie voucher i wymienia go na bilety.
Juz bez bagazu ruszamy w Lime. Szczerze mowiac to daleko nie zaszlysmy, tym razem. Nogi lekko opuchniete. Ale znalazlysmy ladny, choc nieduzy park Hipolito Unanue. Tam rozciagnelysmy sie na trawie. Troche czytania, krzyzowek, Marta nawet pospala i czas milo minal. W koncu z kazdej strony otaczaly nas zielone drzewa, rosliny, i orientalne kwiaty.
Okolo 2 h przed odjazdem, ten o 14.30 wrocilysmy na dworzec. Tam talerz cieplej zupy. Zaopatrujemy sie w wode i jedziemy.
Najpierw szerokimi ulicami Limy, a potem juz slynna Pananericana.
Autobus praktycznie pelen. Jeden przystanek w Ica, gdzie z bieda zdazylysmy zapalic i dalej w droge.
Marta twierdzila, ze na 2 minuty zatrzymalysmy sie w Nazca, ale mnie nic o tym nie wiadomo. Spalam.
CENY
24 sole- 24 h przechowalnia na lotnisku-
40 S przejazd z lotniska do stacji autobusow Cruz del Sur przy Aw. Javier Prado
2 S -0,65 l wody mineralnej na dworcu, w duzym sklepie 1 S
100$ -243 S - kurs na lotnisku
Zdjęcia (7)
Komentarze (5)
Mala - 2013-04-23 10:26Lima nie była moim ulubionym miastem Peru, aczkolwiek wolałabym być teraz w Limie niż w Poznaniu, hehe.
Falklanda - 2013-04-24 22:40Może jak mi się spodoba, to pakuje walizkę i lecę na półwysep arabski, a tam czekają Qatar, Emirates itd :))
hop - 2013-04-25 05:16Mala....o szejkach nie wspomne...hehehehe
p.s.
a tak na marginesie Twojego latania...jak zobaczysz na podłodze samolotu jakis bilon to pamietaj o moim hobby
p.s.
a tak na marginesie Twojego latania...jak zobaczysz na podłodze samolotu jakis bilon to pamietaj o moim hobby
zula - 2013-05-15 05:29@ Mala i ja dodam jeden grosik do Twojego latania.
Hop zbiera bilon a ja zbieram najmniejszy Np 1gr - PL danego kraju !
Proszę pamiętaj ...a może Jowa31 ma coś ze świata swoich podróży ??
@ Oj Jola widzę ,żę nogi były zmęczone a może to kierowca (nie wiem jak ustawiona tam kierownica :))
Hop zbiera bilon a ja zbieram najmniejszy Np 1gr - PL danego kraju !
Proszę pamiętaj ...a może Jowa31 ma coś ze świata swoich podróży ??
@ Oj Jola widzę ,żę nogi były zmęczone a może to kierowca (nie wiem jak ustawiona tam kierownica :))
Zasoby: 
21.096 
21.737 
1.082.348 
3.423 
