Z Gw wyruszyłyśmy z małym opóźnieniem, gdyz o 5.45. Za to bez problemu dotarłyśmy na parking niedaleko Tegla. Parking nazywa się Park to fly. Z pakingu pani zawiozła nas na lotnisko. Tam szybko wydrukowałyśmy bording karty i oddałyśmy bagaże.
Do każdego plecaka gratisowo dostałyśmy po foliowym worku.
Potem tylko 2 i pół godziny oczekiwania i leccimy.
Na pokładzie Lufthansy dostałyśmy pyszny obiadek, którego się nie spodziewałyśmy.