Geoblog.pl    jowa31    Podróże    czy to Gruzja, czy iluzja?    Przez Achalciche do Vardzi
Zwiń mapę
2016
29
mar

Przez Achalciche do Vardzi

 
Gruzja
Gruzja, Vardzia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2555 km
 
Z dworca Didube w Tbilisi do Akhaltsihe maszrutką za 6 GEL.
Z Akhalsihe do Vardzi Taxi za 50 GEL (ok.85zł).
Wstęp do monastytów w skałach za 3 GEK (ok.5,10zł). Do tego podjazd busikiem, w górę do grot 2,50 GEL/ osoba.
Powrót do Achalciche i znów taxi, ok. 10,5 km błotkiem, żużlem do Sapara Monastyru z XII wieku . Kilka budynków. Przepiękna architektura , obrazy i ikony.(20 GEL)

Nocleg w pokoju 2 os. z łazienką i balkonem, hotel Popular w Achalciche (znalazłam różne nazwy tej miejscowości) za 50 GEL (ok.85zł.)
Jutro jeszcze tut. twierdza i do Borjomi.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (19)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
hop
hop - 2016-03-29 20:58
Sapara (ang. Sapara) /dzieki kaukaz.pl/


lokalizacja: ok. 11 km na południowy-wschód od Achalciche, region historyczny Meschetia, region administracyjny Samcche-Dżawachetia

Niedaleko miasta Achalciche znajduje się ciekawy architektonicznie klasztor Sapara. Mieszczą się tam również grobowce znaczącego rodu Dżakeli, który w późnym średniowieczu władał Meschetią. Najważniejszym obiektem zespołu klasztornego jest kościół Św. Saby z XIII wieku. Szczególnie cenne są freski i ornamenty zdobiące świątynię. Członkowie rodziny Dżakelich spoczywają w kryptach pod kościelną dzwonnicą.

Klasztor Sapara jest ponadto przepięknie położony na lesistych zboczach Wyżyny Eruszeckiej, które gwałtownie opadają do wód Mtkwari.
 
hop
hop - 2016-03-29 21:02
Wardzia – skalne miasto-klasztor usytuowane na zboczu góry Eruszeli w południowej Gruzji, niedaleko miasta Aspindza. Wardzię zaczęto budować za panowania Jerzego III w 1185 roku, natomiast ukończono – pod rządami jego córki, królowej Tamary.

W średniowieczu Wardzia służyła jako schronienie podczas najazdów mongolskich; mogła pomieścić od 20 do 60 tys. osób. Zawierała klasztor, salę tronową oraz ponad 3 000 komnat umieszczonych na 13 kondygnacjach (piętrach). W mieście zainstalowano skomplikowany system nawodnień pobliskich pól uprawnych. Jedyny dostęp do klasztoru zapewniało kilka dobrze ukrytych tuneli blisko rzeki Kura.

W Wardzii królowa Tamara błogosławiła swoją armię przed walką z sułtanem Rukhuddinem, a także witała Dawida Sosłana i jego armię po odniesionym zwycięstwie.

Trzęsienie ziemi w 1283 roku zniszczyło około dwóch trzecich miasta, odkrywając jego komnaty oraz niszcząc kompletnie system nawodnień.

Persowie pod dowództwem szacha Tahmaspa I najechali miasto w roku 1551, łupiąc je z wszystkiego co cenne (m.in. z ikon). Zakończyło się to upadkiem monastyru, część mnichów została zabita, pozostali uciekli pozostawiając Wardzię opuszczoną.

Aktualnie Wardzia jest muzeum-rezerwatem i obiektem turystycznym w rejonie Samcche-Dżawachetia. Miejsce to jest utrzymywane przez małą grupkę mnichów. Do Wardzii można codziennie dojechać busem z Achalkalaki.
/wikipedia/
 
hop
hop - 2016-03-29 21:06
Achalciche (także Achalcyche ) – miasto w Gruzji w prowincji Samcche-Dżawachetia, miejscowość uzdrowiskowa w kompleksie źródeł termalnych. Jest ona położona w południowo-zachodniej części kraju w Małym Kaukazie nad rzeką Pocchowi-Ckali.


Miasto powstało na przełomie X i XI wieku. Pod koniec XVI wieku zostało podbite przez Imperium osmańskie, pod którego rządami pozostawało przez wiele wieków. Z tych czasów pozostały budynki takie jak meczet, minaret i zabudowania pałacowe. W 1944 roku około 115 tys. mieszkających w tym regionie mechetyjskich Turków zostało wygnanych do Centralnej Azji. Obecnie miasto liczy ok. 18,5 tys. mieszkańców, z czego 61% to Gruzini, a 37% to mniejszość ormiańska. (dane z 2002 roku). Mieszka w nim dość liczna Polonia Działa także Związek Polaków Południowej Gruzji. Stowarzyszenie to tworzą głównie potomkowie zesłanych na Kaukaz powstańców styczniowych.
Na wzgórzu położonym w starej części miasta - Rabati - znajduje się zamek-twierdza z XII wieku. Został on niedawno zrekonstruowany. Teren twierdzy zajmuje około 7 hektarów. Znajduje się tam m.in.: złożony system fortyfikacji obronnych, domy o tradycyjnej regionalnej architekturze, stare łaźnie, kościół, regionalne Muzeum Historyczne, meczet z 1752 roku oraz ruiny medresy.

W mieście rozwija się przemysł spożywczy, budowlany i przemysłowy. Ponadto wydobywa się węgiel brunatny, a w okolicy miasta także agaty i diatomit.

W mieście znajduje się Muzeum Sztuki Gruzińskiej oraz pomnik królowej Tamary

W latach 1946-1991 w mieście stacjonowało dowództwo oraz większość jednostek wyprowadzonej ze składu Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej w Polsce 10 Gwardyjskiej Pieczengskiej Dywizji Zmechanizowanej (JW 01501). W okresie pobytu w Gruzji dywizja wchodziła w skład 9 Armii Ogólnowojskowej, a po jej rozformowaniu – w skład 31 Korpusu Armijnego Zakaukaskiego Okręgu Wojskowego.

W ośrodkach uzdrowiskowych leczy się choroby narządów ruchu, układów: nerwowego i pokarmowego oraz chorób narządów rodnych.
/dalej z Wikipedii/
 
hop
hop - 2016-03-29 21:14
i jeszcze jedna opinia o twierdzy pozyczona z blogu:innagruzja.ciekawe czy dziewczyny jutro potwierdza te uwagi :)

Już sama nazwa miejscowości pochodząca od połączenia słów „achali” (nowy) i „ciche” (twierdza, zamek) pokazuje, jakiego rodzaju atrakcji można się tu spodziewać. I rzeczywiście, twierdza jest. Góruje nad miastem i sprawia wrażenie wręcz monstrualnej, a jeśli ogląda się ją po zmroku, dodatkowo olśniewa przepięknym podświetleniem.
Jeszcze kilka lat temu zabytek jako taki składał się głównie z pochodzących z XII wieku malowniczych ruin położonych na wzgórzu Rabati. Jednak przygotowując się do kolejnych wyborów i promując wizję Gruzji jako imperium turystycznego, w maju 2011r. ówczesny prezydent zarządził odbudowę zamku i całego kompleksu wokół niego położonego. Otwarcie nastąpiło z wielka pompą 16 sierpnia 2012r., a główną atrakcją wieczoru był koncert Charlesa Aznavour'a, którego ojciec urodził się właśnie w Achalciche. (O rozmachu ceremonii otwarcia niech zaświadczy fakt, iż na koncert wydano ponad 820tys dolarów, z czego ponad 477tys. otrzymał Aznavour.Odrestaurowany kompleks zajmuje obecnie powierzchnię około 7 hektarów i zawiera prawie wszystko, co można w takim miejscu umieścić. Jest zamek, jest muzeum, jest cerkiew, jest meczet, jest synagoga, jest fontanna, jest hotel, jest mnóstwo schodów, chodniczków, krużganków i nie wiadomo czego jeszcze. Robi wrażenie.
Niestety, czar pryska, gdy człowiek zaczyna przyglądać się z bliska temu, w jaki sposób wybudowane zostały poszczególne konstrukcje. Ewidentnie architekt poszedł w ilość a nie w jakość, stawiając na tanie materiały i możliwość szybkiej budowy. Prawie wszystko wykonane jest z betonu, a o detale zadbano tylko od reprezentacyjnej strony budynków. Część chodników, mostków i krużganków to atrapy prowadzące donikąd, a co gorsza, wiele elementów już teraz odpada, kruszy się i niszczy. Absurdalne pomieszanie stylów dodatkowo potęguje wrażenie chaosu i budowlanego niechlujstwa. I wychodzi na to, że dumny projekt jest tak naprawę pułapką na turystów, a coś co z daleka imponowało, z bliska okazuje się jedynie wydmuszką.Według zapowiedzi prezydenta Saakashvilego twierdza Rabati miała stać się jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Gruzji. Rodzynkiem na torcie miała być aleja markowych "zachodnich" sklepów w uliczkach prowadzących do twierdzy (Puma, Zara, Mexx, Pierre Cardin, United Colours of Benetton itd.). Niewątpliwie odbudowa zabytku na taką skalę to projekt unikalny i godny podziwu, ale.... No właśnie, chyba nikt nie zastanowił się, czego w Gruzji szuka przeciętny turysta. Brutalna prawda jest taka, że turysta "Zachód" ma u siebie, a tutaj szuka Gruzji, tej dzikiej, starej, klimatycznej. Wyrób gruzjopodobny przypominający Disneyland tylko rozczarowuje. Na odbudowę fortecy wydano 34 miliony lari i nawet myśleć ciężko, ile prawdziwych zabytków można by za te pieniądze uratować.
 
hop
hop - 2016-03-29 21:15
zostalyscie vegankami?co to za PIZZA?
 
zula
zula - 2016-03-30 09:59
Wasz wyjazd niesamowity -cudowne widoki...zazdroszczę !

tym razem i ja coś dodam:
http://www.tasteaway.pl/2013/05/06/chinkali-czy-chaczapuri-czyli-w-gruzinskiej-kuchni/
 
 
jowa31
Jolanta W.
zwiedziła 60.5% świata (121 państw)
Zasoby: 1091 wpisów1091 2832 komentarze2832 8026 zdjęć8026 0 plików multimedialnych0