Z hotelu ewakuujemy się przed świtem, o 4.30. Po 20 minutach lotnisko. Tutaj czeka nas jeszcze opłata wylotowa w wysokości 750 PHP lub 17 USD.
Wylot punktualnie o 7.00, potem ok.3 1/2 h lotu i jesteśmy w Kuala Lumpur (KLIA 2). W ostatnich minutach dobiegamy na poziom 1, gdzie są kasy biletowe na busy. Kupujemy bilety po 24,70 MYR (ok.24 zł). Wsiadamy do klimatyzowanego autokaru. Jedziemy. Głównie śpię i drogi widzę niewiele. Po 2 1/2 h jesteśmy na dworcu Malaka Sentral, skąd za 1,50 MYR jedziemy busem nr 17 do centrum. Wysiadamy w pobliżu Ratusza i Kościoła chrześcijańskiego.
Andriu i ja idziemy szukać noclegu. Wybieramy 2 z rzędu, o nazwie Heeren In ( 2 os.z łazienką -90 MYR, a 3 os. -135MYR).
Potem szybko w miasto bo jest już 16.00. Kierujemy się przede wszystkim nad rzekę.
Zabytki są blisko siebie położone to: kościół chrześcijański z czasów pobytu tutaj portugalczyków?, tak czy siak z I poł. XVIIIwieku, obok ratusz, kawałek dalej resztki murów obronnych, z lekka zrestaurowany młyn.
Przede wszystkim zaś riksze, jak z II wojny, napędzane "nożnie " przez pedałującego. Na nich jakieś pokemony, batmany i inne bajeczne stwory. Kolorowo, z lekka badziewnie.