nadal na lotnisku, a już w samolocie byliśmy. Wtedy załoga stwierdziła, że pracę skończyła,
TUI też się nie spisuje.
Teraz ludzie listy puścili bo wiele osób już zrezygnowało.
Siedzimy i czekamy.
Albo polecimy albo NIE?!
15.55 właśnie kolejny komunikat, że załoga się zbiera, dostaniemy- w bliżej nieokreślonej przyszłości-
posiłki, może nawet przy wejściu do samolotu.