Z Poznania wylecieliśmy planowo, o 5.40, a po 50 minutach powitala nas Warszawa.
Autobusem 175 do miasta, centrum. Marzena i ja do kina, a nawet Multikina. Bilety w zawrotnej cenie 35,40zl, a film pt. "Chata' to jedna wielka szmira.
Powrot koleją na lotnisko. Teraz czekamy, niedługo bording.No to lecę na ostatniego papierosa.
Kolejny wpis już będzie z Korei.