W samolocie tradycyjnie spałam. Tak więc podróż minęła mi szybko i bezboleśnie pomimo stada dzieciaków w pobliżu, które były głośne (używając eufemizmów).
Stosunkowo szybka odprawa paszportowa. Bagażu nie miałam, nadawanego, więc szybko wyszłam do holu.Ten zaś duży, nawet pomnik Aleksandra Wielkiego się w nim zmieścił.
Kilka kafejek, restauracji, punkty wymiany walut, wypożyczalnia aut i informacja. Ta ostatnia do niczego. Nawet planów miasta nie mają. To na cholerę tam siedzą?.
Przystanek Vardar Express zaraz po prawej stronie przy wejściu/wyjściu. Bilet miałam kupiony przez internet. Kierowca dość długo mu się przyglądał, a kiedy kontroler sprawdzał do zwrócił się z pytaniem do kierowcy: co to jest?. A to po prostu e ticket. Wszyscy kupili bilety na lotnisku lub u kierowcy.
Samo lotnisko za miastem. Dojazd trwał jakieś 35-40 minut. Autobus zatrzymywał się w 4 miejscach, z tym, że ludzie wysiadali tylko przy dworcu autobusowym lub na ostatnim przystanku obok hotelu Holiday Inn.
Kilka kroków i jestem w restauracji, gdzie miałam zrobić check in. A tu okazuje się, że w restauracji nic nie wiedzą na ten temat. Jakiś kelner mówi, że mam czekać obok, gdzie jest tablica z napisem: Public Room Anja. No to czekam i tak 45 minut. Robi się ciemno, a ja czekam. Po chwili podchodzi facet i okazuje się, że to TEN. Ten od bookingu, oczywiście. Budynek obok restauracji Dion to ten, gdzie nocuję,
Ale moja dzisiejsza przygoda jeszcze się nie skończyła. Na lotnisku nie wymieniłam pieniędzy. Facet od bookingu wychodzi ze mnną i pokazuje kantory w odległości zaledwie 30-40 m. Fajnie, już mi się oczy świecą, a i wyobraźnia piwna zaczyna działać.
Podchodzę do kantoru i... okazuje się, że czynne do 20.30, a jest 20,45.
Po chwili znajduję duży spożywczak, najpierw pytam czy kartą zapłacę. Tak. To OK. Biorę wodę, jakieś jogurty i owoce, po czym znajduję lodówkę w której jest piwo.
I co? Gówno! Lodówka zamknięta na klucz. Piwa o tej godzinie nie sprzedają. Dobrze, że choć wody się napiję.
I to tyle na dziś. Popatrzę sobie jeszcze na Skopje nocą. Widok za oknem niezły. Na rzekę, deptak, mosty, a po drugiej stronie ładne budynki.