Już wjeżdżając do miasta widać mnóstwo świateł na otaczających je wzgórzach, no i w dole, gdzie mieści się centrum.
Nasz apartament leży w centrum, blisko Latin Bridge.
Zajmujemy miejsca, szybka kawa/herbata i na zakupy. Ot, takie zwykłe woda, jogurt, piwo.
Potem jeszcze szybki wypad w okolice. Niestety pada więc wracamy po 30 kilku minutach.
Jutro ciężki dzień, o 8.15 wyruszamy do Mostaru.