Raniutko, nawet świtu nie było specjalnie widać, a my już na przystanku przy katedrze. Bilet po 1,60 KM (nie mylić z koniem mechanicznym, tutaj to waluty skróty) czyli ok. 3,30zł nabyliśmy w kiosku. Można też u tramwajarza, w tej samej cenie.
5 przystanków tramwajem nr 1 i jest dworzec autobusowy, kolejowy obok.
Bilety powrotne kupilam on-line przez getbybus, wyszło po 13 euro/osoba. Tyle, że na dworcu jakieś oplaty po 2 KM doliczyli w formie niby biletu.
Autobus miał o 8.15 odjeżdżać, więc kawka i czekamy. Okazało się, że miał spóźnienie. Szczekaczki milczą. Potem jakiś podjeżdża. Wsiadamy. Okazuje się, że mamy bilet na innego przewoźnika, każą nam wymienić w Bus-Globtour. Latamy, szukamy. W końcu znalazłam w budynku dworca kolejowego. Ale mówią, że bus miał kłopot z oponami i spóźni się o 40 minut. To wracamy na dworzec.
Idziemy na kolejną kawę z burką (burka to jakby drożdżówka; ta z mięsem w środku). Siedzący obok mężczyzna w pewnym momencie pokazuje nam nasz autobus. POnad godzina spóżnienia na starcie.
Jedziemy, góry większe i mniejsze, górskie rzeki, potoki. Ładnie.2 i 1/2 h i jesteśmy. Kilkanaście minut i jesteśmy na Starym Mieście. (Na liście UNESCO wraz z Starym Mostem.)
Po drodze mijamy kilka meczetów z minaretami obok cmentarze. Stare Miasto urokliwe, wąskie uliczki, niewysokie domy, oczywiście mnóstwo kramów i sklepików z pamiątkami..
W końcu dochodzimy do Starego Mostu, który po tut. wojnie został odbudowany, oryginał z XVI wieku.
Delektujemy się urokami miasta i tutejszej kawy.
Powrót autobusem, który wyjeżdża o 16.00.
Tym razem prawie 3 h i jesteśmy w Sarajewie.
CENY
20 KM (ok.43zł) - bus w 1 stronę z Sarajewa do Tuzli,
od 2,50 KM burek
1,50 KM kawa expresso,
od 2 Km (ok.4,30zł) - kawa
2 KM - drożdżówka w piekarni,
0,90 KM - 1,5 l wody w sklepie,
od 1,20 KM - jogurt mały (150g) w sklepie,
od 1,20 KM - piwo w sklepie,
6 KM - porcja (duża) salatki w pizzerii,
3,50 KM - 2 naleśniki z śmietaną w restauracji