i ciekawiej trochę było!
to w Chengdu międzylądowanie!. W końcu lecimy China Air.
Mało tego trzeba było przejść przez różne kontrole, aby odebrać bagaże, a potem nadać je powtórnie.
Na wszystko to 2 h 40 minut, ledwie zdążyliśmy!
Strata to kilka zapalniczek, które wyczaili i odebrali, ale w dużym bagażu przyleciała,
Generalnie to China Air nie są najlepsze, jedzonko słabe, a winka to tylko z 50 do kubeczka nalali.