Najpierw 10 do stacji gdzie,,kabluja,,. Czyli cable car, najpierw oczywiście bilet. Ta przyjemność kosztuje 30 lari ( ok. 48 zł).
Ale za to jazda w górę trwa chyba z 15 minut.
Z góry piękny widok na miasto, morze i góry jednym słowem Batumi u naszych stóp. Poniżej platformy widokowej jakiś kościółek albo i cerkiew.
No dobra, napatrzyłam się to trzeba na dół zejść. Wg. Maps.me to pieszo niecałe 4 km.
To idę, aż zaszłam przed cudzy dom. Koniec drogi, włączam wersję dla aut, dłuższa ale co robić?.
Po jakimś czasie wracam do wersji dla pieszych.
Później łażę po nadbrzeżu. Wieża alfabetu, kilka zegarowych. Rzeźby, pomniczki i inne duperele.
Długi, podobno ponad 7 km deptak nadmorski w dobrym stanie. Po bokach stragany, kioski, knajpy. Niestety cienia nie uświadczysz.
Jest ponad 30 stopni. Nóżki zrobily dziś łącznie ciut ponad 15 km. Wystarczy, wracam.