Na lotnisku w miarę szybko poszło. Mój plecak doleciał.
Tradycyjnie szukając autobusu A21 poszłam w drugą stronę. Zawróciłam, znalazłam. Zapłaciłam kartą Visa, wyszło niecałe 18 zł. Autobus piętrowy to i widoki fajne. Pierwsze wrażenie to wieżowce stojące na wodzie.
Po chwili zrobiło się ciemno, różnica czasu to 7 godzin do przodu, w stosunku do czasu w Polsce. Czyli tu 19.50, a u nas12.50.
Hostel Unique też bez wiekszych problemow znalazłam. Dobrzy ludzie pomogli, bo wchodzi się przez halę że stoiskami.
Jeszcze zrobię krótki wieczorny wypad.
I to by było na tyle.