Dwóch.
Pierwsze to Livingstone Muzeum, jakieś 400 metrów od hotelu.
Fajne kilka działów. Od archeologii zaczynając poprzez historię Zambii, makiety życia przed wiekami, po dzisiejsze, sala z zwierzętami, owadami, gadami i ptakami ( wypchanymi), duża sala poświęcona zwyczajom i tradycją od narodzin do smierci, sala Livingstone - podróżnika i europejskiego - angielskiego odkrywcy wodospadów.
Na dziedzińcu pomniki i... Samolot.
Wstęp 5 USD, w kreacjach zapłaciłam 118, i nawet paragon dostałam.
Potem bardziej oddalone Muzeum Kolei oraz Żydów.
Tu już wstęp to 15 USD, a w kwacha zapłaciłam 375.
Parowozy i wagony stoją pod gołym niebem. Wspielam się aby wejść ale szybko zrezygnowałam. Podłogi rdza zżera i strach by tam stanąć.
Najstarszy model z 1900 roku.
W muzeum poświęconym Żydom, niewielki budynek. Szału nie ma.
Trochę, fotografii, pism, afiszy . Eksponatów niewiele. Ale na 2 plakatach pokazano liczebność ich wraz z krajami przed II wojną światową oraz ilość zamordowanych.
W obu grupach Polska dzierży pierwszeństwo.
Wczoraj w 2 z banków, właściwie bankomatów moja kartą Visa wyjęłam 4.000 kwacha.
W mBanku widzi, że zdjęli 614 zł. Czyli 10 kwacha to ok. 1,54 zł.
.