Tugu Park i jeszcze jeden, zaraz za stacją KL, to dwa wielkie parki miejskie.
W tym pierwszym znajdują się ogrody z ziołami, różnymi kwiatami, ogród z ptakami. Do tego ostatniego wejście dla cudzoziemców kosztuje 90 MYR. ( Malezyjczycy tylko 50 MYR.) Odpuściłam sobie.
Za to weszłam do ogrodu z motylami, 30 MYR.
Ogród jest ładnie skomponowany, fontanny, kaskada, stawy, ławeczki.
Jest też część edukacyjna z żywymi pająkami i im podobnymi robalami.w gablotkach motyli chyba więcej niż w ogrodzie.
Byłam też w Planetarium, w zasadzie w część zewnętrznej.
Do środka jakoś nie mogłam wejść, drzwi zamknięte, brak informacji.
Za to na zewnątrz - małe Stownhadge. Nie musisz jechać do Anglii. Wybierz Kuala Lumpur i też zobaczysz. Ha, ha ha.
Powłóczyłam się tu i tam czyli jeszcze Peteling z wielkim targowiskiem z wszystkim i niczym.
Powrót do hotelu czerwoną linią z Pasar Seni.
Wieczorem jeszcze taras w hotelu.