Tak, niestety. Okazuje sie, ze aktualnoe nic nie kursuje z Puno do Cusco. Loty wykupione do piatku wlacznie. Autobusy nie kursuja, gdzies za Juliaca strajki. Podobno jutro Puno przylacza sie do protestow.
Poczatkowo z czteroosobowa grupa Kolumbijczykow mialysmy jechac z przesiadkami. W tej chwili ten autobus tez nie kursuje. Jedyna mozliwosc to powrot do Nazca i stamtad do Cusco. O ile tam nie zaczna strajkowac. Masze bilety do Machcu Pichcu i powrotne z Cusco do Limy (samolotem) szlag moze trafic.
Curva peligrosa czyli niebezpieczne zakrety przed nami. 16 godzin do Nazca, a stamtad ok. 20 do Cusco- jak dobrze pojdzie.
Jak bedzimy ???? w Cusco to nastapi ciag dalszy bloga. Jak nie to tez tylko niewiadomo skad.