Jesteśmy na lotnisku.
Wysiadamy. Samolot zaraz poleci na kolejną wyspę- Teneryfę.
My dotarliśmy do celu podróży.
Lotnisko duże jak na wyspę mającą około 50 tyś. tubylców. Czyste. Bagaże szybko docierają.
Za bramkami idę do biura Neckermanna, gdzie kobieta informuje mnie o nr autobusu i stanowisku skąd będziemy jechac do hotelu Sunrise Jandia Beach.
Autobus czeka.
Wreszcie papierosek, za chwilę jedziemy. To ostatni etap podróży, jak na razie.