Juz o 7.30 po sniadaniu i na dworcu autobusowym.
Dojazd taxi Blue Bird
Autobus- bilety VIP- ma byc o 8.-00.
Faktycznie jest, tyle, ze o 8.30. Jedziemy na drugi dworzec w bandungu.
Tam to dopiero. Najp[ierw sprzedawcy wszystkiego. Od chusteczek chigienicznych, prasy, napojow itd. itp. Potem przechodza zebracy i nieszczesnicy wszelkiej masci: niewidomi, garbaci, spiewacy itd, itp.
Jedziemy. Jest wygodnie, oparcie rozkladane, podnozek regulowany, kocyk , poduszeczka, klima.
Jedziemy.
Podziwiamy pola ryzowe, domy, droge pelna samochodow.
Jedziemy.
Dostajemy mini sniadanie.
Jedziemy.
Podziwiamy.
Spimy. Stajemy. Idziemy na kawe i do toalety.
Jedziemy.
I TAK DALEJ.
Potem jeszcze drugi darmowy i cieply posilek.
Jedziemy.
Jest 23.00 dojechalismy.
HURRRA.
Taksowka do wczesniej wybranego hostelu.
Region ulicy Sorovijayan.
No i co???
Gowno- swieto.
W hotelu Dewi nie ma miejsca.
Ale co to dla nas. Tu pelno roznych hosteli, hoteli, noclegowni. Zaraz cos znajdziemy.
Zostawiamy 2*M wraz z bagazami i z Mala biegamy.
Wszedzie full.
A niech szlag trafi ich swieto.
Wracamy - niestety na tarczy.
Okazuje sie, na nasze szczescie, ze w miedzyczasie Marcie i Marzenie zaproponowano nocleg w biurze hostelu Dewi.
Faktycznie. Spimy pod dachem na 3 lawkach. Ja na fotelu, a pod nogi podkladam plecak.
No i juz...
Zyjemy nadal. Cale i zdrowe, ajakie doswiadczenia zyciowe.
KOSZTY
przejazd taxi w Bandung-22.000rp,
autobus Bandung- Yogy -145.000rp,
kawa 4.000-7.500
ADRES
www.pahalakencana.com ( firma autobusowa- jezdzi tez do Denpasar(Bali))