Plany były ambitne, bo jakżeby inaczej.
Zdobyc Petronas Tower, przynajmniej na poziomie powietrznego mostu czyli coś około 42 piętra.
Wcześnie rano, gdyż około 8.40 byłyśmy już na miejscu. A tam male zaskoczenie. Kolejka za biletami. Tych ostatnich na dodatek już nie było.
Tak więc bardzo się starałyśmy ale niestety. Za to pochodziłyśmy po parku obok wież, po centrum handlowym Suria. W tym ostatnim sklepy otworzyli dopiero o 10.00. Dużo sklepów światowych marek typu Chanel, Armani itd. Ale były też pomniejsze np. Zara.
Tyle, że ceny nieatrakcyjne.
Zawróciłyśmy w "nasze" strony z myślą o zwiedzeniu parku ptaków, w okolicach KL Sentral.
Grzecznie idziemy za znakami. Tyle, że tym razem, gdzieś urwały się te wskazujące ww. park. Na dodatek pic się chce. W parku powinny byc jakieś knajpy.
Może i powinny ale nie było.
Doszłyśmy do jeleni na wybiegu, a w tym jelenia mysiego (20 cm wzrostu) popatrzyłyśmy i zawrociłyśmy.
I tyle, mniej więcej, na dziś.
WYMIANA
MAYBANK- 1 $= 3.1930 MYR