raz, dwa trzy do Varanasi (pisane z lotniska w Mumbaiu)

Wczoraj w naszym hotelu Dreamland zamowilysmy poranna podwozke na lotnisko. Pan z recepcji stwierdzil, ze bedzie nas to kosztowalo 400rs, ale chcial aby nu je dac od razu. Z blogow wiem, ze to niska cena, moze dlatego mialysmy watpliwosci czy nas dowioza. O 5.00 udalo nam sie dobudzic recepcjoniste, a ten zaprowadzil nas do autka, gdzie kierowca spal. Zapakowalysmy sie. POo 40 minutach bylysmy na lotnisku. Na drodze, z uwagi na wczesna pore prawie nie bylo ruchu. Az dziwne, po dwoch poprzednich dniach. Nie dosyc, ze ruch na ulicach duzy, to wszyscy trabia, sygnalizacja swietlna niby jest ale malo kto bierze ja pod uwage. No i ruch lewostronny.
Jestesmy po odprawie. Mialysmy leciec Air India o 8.30. Malwa sprawdzila teraz poczte, no i popatrzylysmy na monitorki. Samolotma startowac o 9.15. Lotnisko krajowe jest ladne, czyste i duze. Darmowy internet, mozna poodladowac komorki, Tak, ze tylko czekac. Kolejne miasto przed nami.

Komentarze (3)