Tak wcześnie się dziś nie zerwałam, bo z hotelu dopiero o 10.00 wyszlam. Ale szybko to nadrobiłam.
Spacerek trwał aż do 20.00 wieczorem, oczywiście z przerwą na obiadek. Oprócz niego zajrzałam też do kawiarni, w pobliżu Muzeum Zabawek, a przy ul. Nunne. (2 Kawiarnie, a właściwie to połączenie sklepu z cafe- obok siebie rozdzielone sklepem z ciuchami, obie warte polecenia)
Oczywiście na tym "zajrzeniu się" nie skończyło. Była kawa latte i ciastko. Ale tylko 1, w końcu trzeba zacząc dbac o linię lato idzie.
No ale w końcu nie najeśc się tu przyjechałam, a pozwiedzac.
I tak zaczęłam od Tompei czyli Górnego Starego Miasta. Tam najważniejsze zabytki to stary zamek i wkomponowany w niego parlament, kościół katedralny i prawosławna katedra Alexandra Newskiego. Ta ostatnia z uwagi na wielkośc i kolory widoczna jest z wielu punktów Starego Miasta.
Potem zeszłam niżej na Plac Wolności, gdzie stoi pomnik poświęcony tym co to za wolnośc naszą i waszą, a z drugiej stony placu kościół św. Jana. Pośrodku młodzież na deskorolkach, wrotkach.
Z placu ruszyłam w kierunku Opery i znajdującejgo się za nią shoppin center Solaris. Kawalek dalej jest kolejne, chyba bardziej znane VIRU Center. Oba były czynne.
Po ww. atrakcjach, na obrzeżach Starego Miasta, weszłam do jego centrum. Tam blądziłam uliczkami, oglądałam widoki z punktów obserwacyjnych, włóczyłam się pod murami, basztami.
Cześciowo bez mapki. I to dopiero była przyjemność.
Co widziałam nie bedę szczegółowo opisywała, trochę fotek może to oddac, a jak ktoś chce wiedziec co zwiedzic w Tallinnie to od tego są przewodniki.
Po powrocie do hotelu ustaliłam, że w nocy tu też "idą ' godzinę do przodu. To istotne, aby jutro nie spóźnic się na prom do Helsinek.
CENY
kawa latte-2,30 E,
kawa - filiżanka od 1 E/ w zależności od rodzaju i miejsca, w barach od 0,70E
ciastka, drożdżówki - od 0,40E do 1,10E , duże kawły lub torty do ok.2 E
1,25 l pepsi , coca-coli - od 1 E w dużych sklepach, do 1,40 w kioskach
1 l wody - od 0,40E
toalety - 0,20-0,50 E
10-18 E danie obiadowe na rynku, ale w okolicy dworca kolejowego można zjeśc od 2,10 do 3 E danie/ wcale niezłe,
generalnie ceny podobne jak w Polsce- da się przeżyc