Do hostelu, po promowej podróży do Helsinek wróciłam o 1.00 w nocy. Wstałam rano, prysznic i pakowanie, gdyż zmieniam hotel. Związane jest to z tym, że LOT zmienił mi datę powrotu. Zafundował dzień dlużej w Tallinnie, tylko kolejnego noclegu już nie.
Więc sama wyszukałam sobie na bookingu hotel G9, G jak ul. Gonsiori oraz 9 jak nr na tej ulicy.
Zostawiam plecak w Economy hotelu i na śniadanie, w tzw miasto- Stare Miasto.
Po śniadaniu włóczę się po ulicach i... wyobraźcie sobie, że trafiam na punkt widokowy na którym jeszcze nie byłam.
Widok z niego niesamowity, Jestem bezpośrednio nad dachami części Starego Miasta. Przede mną zaś dach z metelowym wiatrowskazem.
Później wspinam się schodami w wieży na mury, wejście w pobliżu Viru Gate. Ugóry dostępny odcinek do zwiedzania, dlugości ok. 800 metrów. Wchodzę też do środka XIV w koścoła. To ten z wielkim zegarem na zewnątrz, gdzieś wcześniej puścilam zdjęcie. Jednonawowy z pięknymi witrażami.
I to byłoby na tyle, z ważnych rzeczy. Jeszcze tylko kilka fotek.
CENY
3 E - bilet wstępu na mury, wlącznie z wieżą,
1 E / 0,50 e studenci- bilet wstępu do XIV w Kościoła