Geoblog.pl    jowa31    Podróże    P jak Peru i B jak Boliwia czyli Hola Jola!!!    Oruro dzien ostatni i vamos
Zwiń mapę
2013
30
kwi

Oruro dzien ostatni i vamos

 
Boliwia
Boliwia, Oruro
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14333 km
 
Rano pod naszymi oknami defilada, z 2 orkiestrami , a potem szly niby reprezentyacji roznych krajow. W strojach europejskich takze.
Przejechala tez lokomotywa, prawie pod naszymi oknami, gdyz pokoj byl od strony ulicy.

Wybieralysmy sie na cieple wody to i pojechalysmy, choc nie na wybrana.
Okazalo sie, ze przewodnik LP nas oklamal!!!
Ze skrzyzowania 6 Augusta i Caro mini busy nie chodza do Obrajos, a tylko do CAPACHOS.
Co bylo robic wsiadlysmy i pojechalysmy, za cale 3 Bs.
Zaraz za miastem jeden wielki syf. Smietnik jak cholera. W pobliskich rowach, na polach kupy smieci.
W miescie czysto dla odmiany.

Jazda nie trwala dlugo po ok. 25 minutach bylysmy na miejscu.
Jakos czyli recznie dogadalismy sie. Wzielysmy prywatny basenik, a potem publiczny.
Woda miala temperature taka jak lubie. Czyli bylo cieplo, w tych prywatnych tylko troche cieplej niz w publicznym , duzym basenie.
Za to wc i prysznice takie, ze Marta stwierdzila, iz na rowniw smierdzacym jeszcze baño nie byla.

Okolo 14.00 wrocilysmy do Oruro. Obiadek w pobliskiej knajpie. Przy okazji skusilysmy sie na miejscowy napoj. Cos w rodzaju soku, w butelkach 1 l. Swietny. Reklamuje sie jako typowo boliwujski napoj.

Po obiedzie do hotelu po plecaki i zaraz na pobliski dworzec autobusowy.
Kupujemy bilety po 30 Bs i wsiadamy.
Teoretycznie autobus powinnien jechac 4 h , ale tak naprawde to do La Paz dojechalismy pozniej.


CENY
3 Bs/ os. basen - bez ofraniczen czasowych
3,5 Bs / os./ 30 min - prywatne baseniki
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
hop
hop - 2013-05-02 05:01
podoba mi sie cena tych basenow....spedzilbym tam emeryture...
 
zula
zula - 2013-05-02 05:53
...chyba także się "piszę" na emeryturę w Boliwii :)))
 
hop
hop - 2013-05-02 13:32
La Paz - miasto w Boliwii, siedziba rządu (stolica konstytucyjna to Sucre). Około 1,1 mln mieszkańców, razem z przedmieściem El Alto tworzy ponad dwumilionową aglomerację miejską. Położona w Andach Środkowych na wysokości od 3600–4100 m n.p.m., nad brzegami rzeki La Paz, u podnóża masywu wulkanicznego Illimani. Jest to najwyżej położona stolica na świecie. Działa tu jedynie polski konsulat honorowy, najbliższa ambasada mieści się w Limie w Peru. Największe miasto kraju.


W mieście:

najwyżej położony na świecie stadion piłkarski na którym reprezentacja Boliwii rozgrywa spotkania międzynarodowe (prawie wszystkie wygrane), a lokalna drużyna regularne rozgrywki ligowe.
tor kolarski, który jest najwyżej położonym torem na świecie (3 477 m n.p.m.).
 
hop
hop - 2013-05-02 13:41
Oruro znane jest obecnie z dorocznego karnawału, w którym przetrwały elementy przedkolumbijskich wierzeń indiańskich. W mieście tym biskupem jest polski misjonarz, werbista ojciec Krzysztof Białasik
 
jowa31
jowa31 - 2013-05-03 21:08
tak Oruro znane jest z Diablonady czyli diabelskiego karnawalu. Niestety moja nadzieja na zakup jakiejs fajnej maski skonczyla sie na niczym. A chinszczyzny nie chcialam kupowac.
 
 
jowa31
Jolanta W.
zwiedziła 60.5% świata (121 państw)
Zasoby: 1103 wpisy1103 2845 komentarzy2845 8362 zdjęcia8362 0 plików multimedialnych0