Santiago
Lot przebiegał spokojnie. Miła pani stewardesa raczyła nas posiłkami i napojami. Wylądowaliśmy po 14 h lotu. Przesunelismy zegarki 5 godzin do tyłu.Wymieniłyśmy tylko po 50$ wychodząc ze słusznego założenia, że te lotniskowe cambio są mniej przyjemne dla naszej kieszeni.
Na lotnisku wsiedliśmy w autobus, który zawiózł nas do stacji metra Heroes. Stąd już na nóżkach do hostelu Casa Roja zarezerwowanego wcześniej przez Hostelbrookers.
Była 11.00 ale pokój czekał na nas. Szybka kawa/herbata i idziemy na dworzec Terrapeuto skąd zamierzamy jehcać bezpośrednio Pullman del Sur do Buenos Aires, oczywiście po powrocie z WW.
Kobieta wyjątkowo malo kumata, tylko po hiszpańsku mówiąca. Na początek odsyłają nas od okienka do okienka. W końcu udaje się z nią porozumieć. (Autobusy bezpośrednie tylko w wtorki i piątki). Jednak okazuje się , że kartą kredytową nie można zapłacić. Ruszamy w miasto, do kantoru.Wcale nie ma ich tak dużo, ale w końcu trafiamy, Za 100$ dostajemy po 55.200CLP (na lotnisku 52.690CLP).
Wracamy na dworzec, kupujemy bilety. Ale wcześniej musimy pokazać paszporty, pieczątkę wjazdową, podać adres zamieszkania, nr telefonu do hostelu.
Potem, po krótkim poszukiwaniu trafiamy na knajpę pełną miejscowych. Siadamy, zamawiamy casuelę. Coś jakby rosó, ale z dużym kawłem mięsa, wcale nie kurzego, ziemniakiem, ryżem, marchewką i dynią?. Dobre. Potem na Plaza de Armas. Niestety plac w przebudowie, ogrdzony i przez to wygląda tak sobie. Idziemy jeszcze do centralnego bazaru. Ale tu doinują punkty sprzedaży ryb, a przede wszystkim knajpy. My z pełnymi brzuchami możemy tylko popatrzeć.
Lekko zmęczone wracamy do hostelu.
Pogoda po prostu świetna, ciepło. Bezdeszczowo. Termometry w cieniu pokazywały 26C, a w słońcu 36C.
Pani z naszej recepcji powiedziała po rozmowie z babką siedzącą w biurze turystycznym obok, że Valparaiso jest bezpieczne. Przynajmniej jeśli chodzi o starówkę i jej okolice.
Jedziemy jutro. Będziecie mieć info z pierwszej ręki, a może i fotki. Te ostatnie jak Windows 8 z którym się oswajam pozwoli mi.
CENY
1000CLP = 5,50zł
3.000 CLP - casuela,
1350 CLP - bilet z lotniska do Heroes,
250-400 CLP - toaleta,
800 CLP - 1,6 l wody,
1100 CLP - taaaakie wielkie lody czekoladowo- miętowe