Geoblog.pl    jowa31    Podróże    Wyspa Wielkanocna na Wielkanoc czyli ...poradnik jak zbankrutowac    Objazdówka
Zwiń mapę
2014
21
kwi

Objazdówka

 
Chile
Chile, Hanga Roa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16873 km
 
20.04.14 niedziela
Dzień zaczęłyśmy od śniadania. Po 2 jaja na łeb, szynka z puszki, a do tego kawa lub herbata do wyboru. Prawdziwe wielkanocne śniadanie. A i jeszcze serwetki z pisankami, pisanki powieszone na muszlach, a na dodatek mini kurczaki przywiezione przez M.
Potem w drogę. Idziemy na pólnoc miasta. Tam znajduje się platforma z moai Hanga Kio'e. Spotykamy Alberta czyli amerykańskiego Polaka, którego poznałyśmy w samolocie. Umawaimy się na 18.00, na wyprawę na koniec lotniska, gdzie jest Vinapu.
Suniemy dalej, trafiamy na miejscowy cmentarz. Podoba nam się, nawet bardzo. Nagrobki są proste, często pomieszane elementy katolickie (krzyże) z tradycyjnymi znakami- symbolami wyspy. Chcemy dojść do Ahu Tepeu, ale jakoś trudno, mapa nie odzwierciedla km w realu. My do tego jeszcze początkowo na skróty. W końcu znajdujemy Ahu Tepeu, tyle, że poza platformqami to tu same gruzy. Wracamy brzegiem oceanu, a właściwie to drogą nad brzegiem, bo nim się nie da. Jest 16.00, a o 18.00 idziemy z Albertem. Wyprawa ma trwać łacznie ok.90 minut. Tyle, że droga do Vinapu jest znacznie dłuższa niż wskazuje na to mapka. Na miejscu znajdujemy ruiny domów ceremonialnych i trochę gruzu. ( no może jeszcze 3 ciekawe głowy moai.)
Do pokoju wracamy o 21.00. Padam, dosłownie. Moje nogi w spodniach do kolan różowe, a ręce zimne. Dostaję lekkich dreszczy. Aspiryna, witaminy i śpię.

21.04.14 poniedziałek.
Budzę się zdrowa, a jakżeby inaczej skoro Albert wynajmuje dziś auto. ( Ja nie mogę bo prawa jazdy zapomniałam zabrać. Cholera! A za 7 h wycieczki życzyli sobie 70 USD/ osoba).
Jedziemy. Na początek Anakena, gdy przyjeżdżamy nie ma jeszcze nikogo, za wyjątkiem bezpańskich psów. Jest za to platforma, a na niej 5 moai w całości, a 6 bez głowy. Do tego piękna piaszczysta plaża i palmy, czyste wody w oceanie.
Potem Te Pito Kura, Papa Vaka z petroglifami i dojeżdżamy do największej platformy Tongariki. Tu w jednym rzędzie mamy aż 15 moai. Za nimi ocean. Słońce pali jak diabli. M. i ja siedzimy, oglądamy i podziwiamy, a nasz Albercik biega z kamerą, bo on wideo sobie kręci. ZA chilę przywdziewa strój św. Mikołaja, kota albo czegoś w tym rodzaju, potem robi za rastafariana. My "lejemy", ubaw też mają inni zwiedzajający.
Teraz przychodzi kolej na Rano Raraku. Oprócz krateru, są tu liczne stojące i leżące moai, te stojące to często same głowy. Obchodzimy, a potem czekając na A. idziemy na piwo. Po dłuuuuuuuuuuugim czasie pojawia się nasz Albercik. Jedziemy do Ahu Akiwi, to jedyne moai stojące twarzą do morza, na platformie. (Marzena robi za pomocnika producenta ireżysera w jednym- staje za kamerą.)
Jest ok.19.00 gdy wracamy na nasz kamping, do pokoju. Dziś na obiado- kolację robimy makaron, świąteczny oczywiście.
Można powiedzieć, że najważniejsze rzeczy zobaczyłyśmy. Jutro spróbuję wkleić fotki, tyle, że tem internet tutaj kręci się strasznie powoli i nie wiem co z tego będzie.

CENY
75 USD - wynajem 1 dzień Toyoty, z benzyną
3000 CLP - 0,35 l piwa (ok.16,60zł- chyba jedno z droższych jakie piłam)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (9)
DODAJ KOMENTARZ
hop
hop - 2014-04-22 05:52
no no no.no no no z tym Albercikiem.Bo wiecie..juz jeden był taki Albrcik w Seksmisji.Wasza misja jest turystyczno-poznawcza przypominam.
hm....zapomniec prawa jazdy....no coments
 
hop
hop - 2014-04-22 05:54
pragne poinformowac ze te kurczaki opusciły kraj nielegalnie i nieświadomie.osoba odpowiedzialna za ich wywóz poniesie stosowne konsekwencje
p.s.
com sie ich naszukał .....
 
hop
hop - 2014-04-22 05:55
jak nie bedzie foto z głowami nikt nie uwierzy ze tam jestescie.pewnie siedzicie w santiago w jakiejs spelunie
 
zula
zula - 2014-04-22 07:38
Miałyście atrakcję z samochodową wycieczką i...Albertem!.
Piwo wielkanocne ...mocne w cenie- wartości trzech litrów wina w Santiago (oczywiście jak dobrze liczę)
...choć jedno zdjęcie-please!
pozdrawiam z "upalnej "i zielonej Bydgoszczy :)
 
zuzkakom
zuzkakom - 2014-04-22 10:58
Tez czekam niecierpliwie na zdjecia, oraz kolejne wpisy! Podoba Wam sie? Warto..? WW to takie moje male marzenie ;)
 
Hop
Hop - 2014-04-22 17:41
Tymczasem pusc na Fb moze szybciej " zakreci"
 
hop
hop - 2014-04-23 05:42
zaczynam wierzyc ,ze tam jestescie.Dzieki za foto.Pozazdroscić.
 
zula
zula - 2014-04-24 07:39
Dzieki za zdjęcia ...drugie jest widokówką? :))- piękne!
...a tam gdzie sobie siedzisz to dowód czarno na białym!
 
Falklanda
Falklanda - 2014-04-25 11:08
Jakie piękne zdjęciaaaaaa!
 
 
jowa31
Jolanta W.
zwiedziła 60.5% świata (121 państw)
Zasoby: 1091 wpisów1091 2832 komentarze2832 8026 zdjęć8026 0 plików multimedialnych0