Geoblog.pl    jowa31    Podróże    Wyspa Wielkanocna na Wielkanoc czyli ...poradnik jak zbankrutowac    Buenos jest słodkie, zwłaszcza po 22 h w autobusie
Zwiń mapę
2014
26
kwi

Buenos jest słodkie, zwłaszcza po 22 h w autobusie

 
Argentyna
Argentyna, Buenos Aires
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 21709 km
 
Przyjechałyśmy, na dworcu Retiro autobus " wylądował" o 8.00 rano. Przepuścili nasze bagaże przez taśmę, aby sprawdzić na monitorkach co mamy.

Potem już hop i jesteśmy na ulicach. Najpierw do hostelu Colonial, na ul.Saint Martin. Dostajemy pokój, bierzemy prysznic. W busie mniej więcej się wyspałyśmy więc na miasto.
Zaczynamy od ... śniadania, potem cmentarza Retiro. ITD.

Ale miejscową walutę trzeba zdobyć, aby za co mieć kupić śniadanie. Idziemy na ul. Florida, gdzie cinkciarzy od cholery. Pierwsza kobieta proponuje nam za 100 USD - 1040 ARS. Niedawno na blogu czytałam, że dają więcej bo 1200 ARS. Idziemy dalej i przeprowadzamy sondę. Okazuje się, że teraz na więcej nie ma co liczyć, najwyżej na trochę mniej niż 1 oferta. Wracamy do kobiety, która podchodzi z nami do faceta. Ten z kolei zabiera nas do mini kiosku obok którego stoi. W nim dokonujemy transakcji.

Przy okazji M. wymienia resztę peso z Chile , za 15.000 dostaje 180 ARS.

Zwiedzamy też inne obiekty. I dla nas najważniejsze w biurze SEACAT przy Av. Cordoba 772 kupujemy bilety na prom, na poniedziałek 12.15. Z BA do Colonii. Sprzedawca pyta czy płacimy kartą czy dolarami. Jeśli dolarami to resztę wydadzą nam w tut. peso, po kursie 1 USD= ok.8 ARS.

CENY
38,50 USD - prom w 1 stronę z BA do Colonii del Sacramento,
28 ARS - śniadanie / osoba (kawa + grzanki + ser+ dżemik + masło)
9 ARS - pocztówka,
od ok.80-100 ARS obrazy, właściwie obrazki,
od 60 ARS do ok.100 - pojemnik na Yerba mate
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
Hop
Hop - 2014-04-27 05:20
Jak wy humanistki sie nie pogubicie w tej kasie?
 
zula
zula - 2014-04-27 07:29
...I pomyśleć ,że z jednego kraju do następnego popłyniecie za 120 zł ( przeliczyłam :)) Poszukałam na mapie Colonii tej w Urugaju !.
Pełne zaskoczenie jak przygotowałaś trasę przejazdu i zwiedzania!. Brawo
 
zula
zula - 2014-04-27 07:30
URUGWAJ - oczywiście!
 
anonim
anonim - 2014-04-27 09:02
a ja tu czytam i czytam i mysle i mysle gdzie wy tam sobie po miescie jedzicie busem po godzinie 22...a autorka chyba miala na mysli ze po deudziestu dwoch godzinach spedzonych w podrózy...no ale ze mnie tępak nieobudzony.....profilaktycznie sie nie podpiszę
 
hop
hop - 2014-04-27 09:15
UWAGA !!! Pani Kierownik!!! pozwole sobie przypomniec o paragwajskich monetach dla zbieracza słupskiego...i dlatego uprzejmie przypominam fragment wpisu innego podróznika z geobloga:

"Następnego dnia wypad do paragwajskiego Ciudad del Este. To miejsce na mapie kontynentu legendarne, ....Cały rejon przegraniczny, kilkadziesiąt kwartałów miasta (drugie największe w Paragwaju) zastawione neonami, reklamami, afiszami; głównie elektronika, ale też ciuchy, pirackie płyty i wszystko, czego sobie zamarzysz; podobno większość elektroniki jest z przemytu i większość to podróbki; ....ale miejsce jest fascynujące; od naganiaczy opędzam się jak od much; w uszach dźwięczy mi dziwna mieszanka portugalskiego, hiszpańskiego i łamanej angielszczyzny; nie wiem, jak się ta kombinacja nazywa, ale jest tu chyba językiem urzędowym; kiedy kolejny facet niemal wpycha mi do oka swoją maszynkę do golenia (uprzednio ją włączając) ewakuujemy się; do Brazylii, na nasz ulubiony bufet pizzowy; mamy już dość Argentyńskich steków, więc jest to miła odmiana; zwłaszcza podawana na deser pizza z kokosem, czekoladą, truskawkami czy... marakują... :))) "


http://bzmot.geoblog.pl/wpis/6177/na-styku-trzech-granic-where-three-borders-intersect
 
hop
hop - 2014-04-27 09:15
i jesli nie zbankrutujecie do konca to rozważcie czy 7 dych nie wyciepać w luft:

"przedostatniego dnia wybraliśmy się na przelot helikopterem nad wodospadem Iguazú. Brazylijczycy mimo protestów ekologów od 30 lat te przeloty organizują, ostatnio tylko ciutkę wyżej latają. Cena nie jest bardzo przystępna, ale postanowiliśmy zaszaleć. Niestety zagapiliśmy się i nasi dwaj współpasażerowie zajęli lepsze miejsca. Wynik jednak i tak nie jest chyba taki zły. Mimo chmur było to najlepiej wydane 140 dolarów w życiu... (za dwójkę – lot 10-minutowy, firma Helisul, 200 m od wejścia do parku od strony brazylijskiej – www.helisul.com.br)"

http://bzmot.geoblog.pl/wpis/6177/na-styku-trzech-granic-where-three-borders-intersect
 
zula
zula - 2014-04-27 09:42
...i ja...i ja...!!!
zbieram najdrobniejszy nominał danego kraju. Jakby "zbieracz" miał dosyć to ja się kłaniam i proszę . Argentyna i pozostałe także.
 
hop
hop - 2014-04-27 12:27
-> zula ...ZAPRASZAM do Słupska do mojego słoika...właściwie słoja...jest co wybierać...


-> P.KIEROWNIK...mam nadzieje,ze uwzględnisz tym bardziej prośbe tym razem już zbiorową i bedziesz miała dla zuli pieniążki
 
andrea
andrea - 2014-04-27 13:12
...Boskie Buenos Aires.....pozazdrościć podróżniczkom "wysokich lotów" :-)
 
magda
magda - 2014-04-27 23:38
no kochane zazdraszczamy jak zwylke, poza tym grilujemy mięsko i pozdrawiamy:))))))) bawcie sie dobrze
 
 
jowa31
Jolanta W.
zwiedziła 60.5% świata (121 państw)
Zasoby: 1094 wpisy1094 2833 komentarze2833 8082 zdjęcia8082 0 plików multimedialnych0