Geoblog.pl    jowa31    Podróże    Wyspa Wielkanocna na Wielkanoc czyli ...poradnik jak zbankrutowac    BA miasto sobotnio- niedzielnych fiest czyli idziemy w ... tango
Zwiń mapę
2014
27
kwi

BA miasto sobotnio- niedzielnych fiest czyli idziemy w ... tango

 
Argentyna
Argentyna, Buenos Aires
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 21781 km
 
27.04.14r. niedziela

Skoro niedziela to śpimy do 9.00. Dokładniej mówiąc, to ja śpię. Wychodzimy przed 10.00. Najpierw śniadanie w tutejszej sieciówce. Dziś sałatki i kawa. Ulicami Floridą, a potem Peru idziemy do Placu Maja, tu lekki skręt i jesteśmy na ul. Defensa. Zaczyna się już przy placu, pełno straganów, straganików, sprzedawców soków, innych napojów, empanadas, pamiątek przede wszystkim.

Docieramy na Plaza Dorrego. Jesteśmy w dzielnicy San Telmo. Wg. przewodnika to tu w niedzielę można zobaczyć pokazy tanga. Siadamy w jakiejś starej restauracji, na zewnątrz. Zamawiamy napoje. Kobieta- łapaczka klientów zaprasza ludzi z ulicy na rózności, a w tym na pokaz tanga.
Siedzimy, siedzimy i nic. W końcu ruszamy. Zmieniamy dzielnicę przedzierając się przez stragany, pokazu magików, Chaplina itd. Jednym słowem "dzieje się". W końcu docieramy pod stadion La Bombonera. Robi wrażenie wielkością, a zwłaszcza wysokością. Robimy fotkę i w drogę.
Do Caminito. Tu stoją kolorowe domy, w oknach kukły przedstawiające rózne osoby. M.in. można sobie zrobić sweet focię z aktualnym papieżem.

W innym miejscu tancerze tanga "przyozdabiają " turystów w akcesoria i też można z prawdziwym tancerzem/ tancerką wykonać pozę taneczną i fotkę.
W kilku restauracjach, na zewnątrz, pokazy tanga.
Dajemy się skusić na obiad do jednej z knajp. Reklamują miejscowe danie tzn. parrillę (mały ruszcik z miejscowym mięsem, róznym) dla 2 osób za 190 ARS. Oczywiście kelnerka proponuje do tego frytki lub sałatkę. Decydujemy się na to drugie, a do picia litrowe piwo (na nas dwie, oczywiście). Przychodzi do płacenia rachunku i zamiast 190 + 50 piwo, robi się 338 ARS.
Tyle, że już nie mamy potem siły na kolację.

Sobota i niedziela to idealny czas na BA, dzieje się dużo w wielu miejscach. Tyle, że skrzynki na listy w tym mieście nie uświadczysz. No i te okropne toalety. Nawet w dobrych, no w miarę , lokalach to okropne miejsca. Czegoś takiego jak spłuczki to tu raczej nie uświadczysz.
BA od Santiago różni się i tym, że o ile w Santiago na ulicach to głównie psy leżą, a nie ludzie to tutaj proporcje odwrotne.

Jutro dalej w drogę do Colonii del Sacramento. Promem. O 12.30 wypływamy. Co dalej to do końca nie wiadomo. Chcemy stamtąd dotrzeć do Posadas, misje jezuickie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
jowa31
jowa31 - 2014-04-28 02:04
- odnośnie monet to M. zeznała, że ma już chyba z 6 kg i więcej nie udżwignie,
- Magda- co do grila to po tym w miarę tłustym dość, oczywiście na jakiś czas,
- anonim- faktycznie mogło wygladać jak mówisz, ale po miastach to my na nóżach, a nie środkami transportu
- POZDRAWIAMY WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH
 
hop
hop - 2014-04-28 05:06
człowiek nie kon...wszystko udzwignie...jeszcze urugwaj,brazylia no i wiecie...licze na paragwaj...wiec kilka diengow musi sie zmiescic...no bo jak to tak...wrocicie a potem jakis gamon zapyta..byly w ameryce pd a do paragwaju nie weszly?
 
zula
zula - 2014-04-28 06:10
Czytam,..glądam zdjęcia i ...podziwiam! !
podrawiam
 
magdah
magdah - 2014-04-28 13:28
Jolka! Kupuj szydełka i dziergajcie te ubranka na drzewka! Będziecie miały co robić w czasie podróży zamiast spać i pić...
 
Mala
Mala - 2014-04-28 14:58
Tego tanga to Wam zazdroszę!!

Ale kible że gorsze niż w Indonezji albo Indiach to nie uwierzę :-D
 
Hop
Hop - 2014-04-28 18:48
Musialbym z przenosnym podrozowac
 
 
jowa31
Jolanta W.
zwiedziła 60.5% świata (121 państw)
Zasoby: 1091 wpisów1091 2832 komentarze2832 8026 zdjęć8026 0 plików multimedialnych0