Po 90 minutach jesteśmy w Kerkirze.
Ja z moin nowym paszportem, zapaskudzonym przez 2 albańskie pieczątki .
Nasz hotel Atlantis zabukowany przez Venere jest zaraz obok portu. Tak więc nie musimy daleko biegać z plecakami. Od razu dostajemy klucz do pokoju. Zrzucamy plecaki i szybki wyskok na Stare Miasto. Potem na obiadokolację i od 40 minut jesteśmy w hotelu.
Jutro o 8.05 mamy wylot. W recepcji ustaliłyśmy, że taxi na lotnisko kosztuje max.15 Euro. Jeszcze pewnie trochę posiedzimy na balkonie i popatrzymy na morze.
I tak to się kończy ten nasz wyjazd.