Geoblog.pl    jowa31    Podróże    zimą na d... nie siedzimy i na Mauritius lecimy    na koniec Mahebourg
Zwiń mapę
2017
16
sty

na koniec Mahebourg

 
Mauritius
Mauritius, Mahébourg
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9287 km
 
czyli przemieszczamy się w kierunku lotniska. Z przygodami. Facet- właściciel naszego apartamentowca- ma nas zawieźć za 45 euro do Mahebourga.
Jedziemy o 12.00 (w samo poludnie- chyba był taki film). Rusza z 2 biegu. Jedzie w podrywach, rzadkich, nawet 110 km/h.
I tak zajechaliśmy z pół drogi. Potem auto mu się rozkraczyło. Godzinę postaliśmy na poboczu autostrady i jedziemy.
Innym samochodem. I tak dojechaliśmy do hoteliku La Bouville.
Pani powitała nas formularzami do wypełnienia (po raz pierwszy na wyspie), potem drinkiem pomarańczowym (bezalkoholowym).

Trafiliśmy na dzień poniedziałkowy, gdy w mieście odbywa się bazar.
Ruszyliśmy na miasto, wzdłuż Oceanu. I tak doszliśmy do Waterfrontu z pomnikami upamiętniającymi bitwę w 1810 rku pomiędzy Anglikami a Francuzami.
Idziemy na bazar. Obok stałej części warzywno-owocowej są i ciuchy. Takie sobie, ale można coś wybrać.

Zaraz obok bazaru jest KFC. No to na lody. Na kwaterki wróciłyśmy około 18.00 i do basenu. W nim co prawda tańczył wąż (ze szczotką) ale jakoś nam to nie przeszkadzało.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
jowa31
Jolanta W.
zwiedziła 60.5% świata (121 państw)
Zasoby: 1095 wpisów1095 2834 komentarze2834 8113 zdjęć8113 0 plików multimedialnych0