do odlotu niby 3 minuty, a do odsiedzenie na Teglu niejedna godzina.
Na dzień dobry samolot ma 2 h spóźnienia.
Więc na lotnisku sobie siedzimy, dobre miny robimy. Problem taki, że nie wiemy kiedy odlecimy. Właśnie Asia się dowiedziała, że przed 21.30 nie wylecimy. Dostała jakiś voucher, może na drugie piwko wystarczy, a wtedy, powoli będzie nam ganz egal kiedy odlecimy.
Tak, dokladnie voucher ma wartość 4,50 Euro (cena piwa z kija).
I jak my się w Paryżewie do Ibisa dostaniemy?