- Livingstone - kreuje się na stolicę turystyki w Zambii,
- tak w Zambii, Zimbabwe jak i Botswanie ruch lewostronny,
- w miastach Livingstone i Victoria Falls, a przynajmniej centrum są chodniki, z tym że jak się chodzi to trzeba uważać, bo dość dużo dziur i nie zakrytych włazów,
- teraz we wrześniu jest pora sucha; mokra zaczyna się w październiku/ listopadzie i trwa do kwietnia. Deszczu nie widziałam.
- wieczorami, od około 18.00 pojawiają się komary, ale nie ma ich zbyt dużo. Niemniej dokuczliwe. Środki antykomarowe są skuteczne na 90 %.
- w dzień temperatury do około 35 C, wieczorem od 19.00 już poniżej, nad ranem najzimniej, nawet 17 C
- jest bezpiecznie, nie spotkałam się z zaczepkami, nieprzyjemnym zachowaniem,
- " zaczepiają" czasem uliczni sprzedawcy, ale są średnio natrętni.
CENY
- przypominam 1 USD - 23, 40 kwacha
- bagietka średnia - 10 kwacha,
- 0,5 l piwa w puszce - od 32 kwacha,
- 05 - 0,75 l wody - 6 kwacha,
- 2 kanapki z serem i pomidorem, w sklepie - 14 kwacha.
- duża kanapka - kurczak z majonezem, w sklepie - 30 kwacha,
- 1 pomaranczo - na ulicznym straganie - 5 kwacha,
- 1 pomidor, na ulicznym straganie - 3 kwacha,
- 0,5 l Coca-Cola, sprint itp, w sklepie - 12/ 13 kwacha,
- puszka rybna, tuńczyka - 49 kwacha
- taxi - w zależności od umiejętności targowania - za odcinek granicą / Livingstone - 10 km, najmniej płaciłam 150 kwacha, najdrożej ( 1 przejazd) - 10 USD