20-23.01.2010 - leniuchowanie

Jak wczasy to wczasy. Leniuchowanie, leżenie plackiem przy basenie lub na plaży.
Plaża, ta częśc "piaskowa ", która nosi nazwę Matorral jest w zasadzie dla tekstylnych.
W zasadzie bo oczywiście Niemcy prezentują swoje pełne wdzięki także tutaj.
Większośc "bezgaciowców" korzysta jednak z przedplaży tj. lekko wydmowej zarośniętej krzaczkami części wstępnej, która przechodzi w szeroką piaszczystą częśc typowej plaży.

Szczerze mówiąc to "królują" niemieccy renciści, tak więc nie ma nic ciekawego do obejrzenia.
Ale piasek wspaniały.
W Atlantyku ludzie się kąpią. Woda ma około 20-22 C - dla mnie trochę zimna. Robię tylko spacerki ze stopami zanurzonymi w morskiej wodzie.

21.01 (czwartek) zaszłam też do miasteczka Morro Jable, które leży częściowo w kotlinie.
Domy, sklepy, kawiarnie, ulice, mały rynek pod dachem. Jedna częśc sąsiaduje z oceanem.
Do portu nie doszłam. W końcu nie mam zamiaru nigdzie płynąc, tym razem.
Nie mniej dla chętnych są jakieś rejsy, kilkugodzinne po Atlantyku lub też na inne wyspy. Mnie wystarczy, tym razem, widok statku od strony plaży.
Nic ciekawego, ale w końcu nie po to tu przyjechałam.

Kilka przystanków autobusowych. Mniej więcej co godzinę od 6.00 startują autobusy nr 10 do stolicy tj. Puerto de Rosario. Oprócz tego trochę częściej do Costa Calma.

Atrakcje:
1. Przy hotelu Stella Maris mini ZOO, z pokazem z wężem. Wstęp 7 Euro dorosły, dziecko 4.
2.Szeroko reklamują Oasis Park- roślinki, zwierzęta. Także 4 pokazy z papugami, lwami morskimi, jakimiś ptakami, możliwośc wzięcia udziału w "wielbłąd safari, restauracje. Cena 18 Euro od osoby. Darmowy dowóz praktycznie z całej wyspy.
3.Kawiarnie, lodziarnie, restauracje- od cholery i trochę.
4. Place zabaw dla dzieci- darmowe, kilka w tym na plaży.
5. Latarnia.
6.Trochę rzeźb, pomników do obejrzenia.
7.Papugi i kanarki latające samopas. Trzeba tylko je wypatrzec na drzewach.
8. Widziałam faceta, daję słowo
cały ubrany był na różowo.
9.Itp. , i itd.

Zdjęcia (4)

Komentarze (0)